
Obecność na giełdzie to nie tylko przywilej i wielkie marzenie każdego początkującego właściciela. Historia pokazywała już wiele najróżniejszych przypadków awansu niewielkiego lokalnego przedsiębiorstwa na czoło najbardziej dochodowych firm w swoim regionie. Niektórzy osiągali debiut giełdowy w kilka krótkich chwil, podczas gdy inni budowali własną firmę wytrwale przez dwadzieścia lat, by ostatecznie przed odejście na emeryturę zadebiutować w zestawieniu najlepszych firm kraju czy całego makroregionu. Oczywiście niektóre giełdy są bardziej prestiżowe, inne dopiero zyskują swój urok zrzeszając na przykład firmy z rozkwitającego dopiero regionu. Najbardziej licząca się nowojorska giełda jako pierwsza zaczęła padać wskazując, że kryzys jest tuż za rogiem. Na giełdach widać prawdziwy potencjał nie tylko poszczególnych firm, ale bardzo łatwo policzyć można tempo wzrostu i prawdziwą wartość całych sektorów, jak np. gazownictwo czy wydobycie. Ludzie mający talent do analizowania danych spływających codziennie z giełdy mogą tonąć w raportach i zestawieniach, które w teorii pomagają wybrać najlepsze firmy i zrezygnować z tych, które zaczynają tonąć. Aby jednak być na bieżąco ze wszystkimi takimi analizami i zestawieniami, inwestowaniu poświęcić trzeba mnóstwo czasu i energii, nie mówiąc o pieniądzach.